Zwiedzam świat



Dane:
Odtworzeń: 13655
Czas: m s
Opinie: 523
Reakcje: 43
Opis: Wspólnie z Muzeum Ziemi w Warszawie oraz Polską Akademią Nauk zapraszamy na kolejny odcinek cyklu "Środowe spotkania z dziejami Ziemi". Tym razem dr Daniel Tyborowski będzie mówić o geologicznej historii Polski. Dr Daniel Tyborowski – adiunkt naukowy .

- Życzyłbym sobie onegdaj takich wykładowców.
- Teoria tektoniki płyt opiera się na nieudowodnionym założeniu, że Ziemia nie ekspanduje.
- A zaglądaliście tu? - wertra.pl spedycja mam nadzieje że pomogłem,
- Panie Danielu "wyśmyrgnoł" mi pan na YT jak gondwana . Od tygodnia nadrabiam i oglądam wszystko sygnowane pańskim nazwiskiem. Wykłady są super hiper the lux. Dziękuje panu. Pozdrawiam.
- 👍
- Skund się wzion wyngel na Śluńsku?
- Kolejny ciekawy materiał. Dobrze się słucha i do tego duża dawka wiedzy. Oby tak dalej, pozdrawiam.
- 1:14 Cimeria to pewnie kraj Conana? Na jego cześć czy tak wypadło naukowcom?
- Formuła super. Obrazowa.
- "Geologiczna Pogodynka" :D
- Super wykład. Pozdrawiam serdecznie Panie Danielu!
- czyli jednak Polska kiedyś była Ameryką. eh, kiedyś to było
- Polska od milionów lat między młotem a kowadłem
- 3:04 | mapa | Ziemia Sanocka jest przedstawiona jako jedna wielka biała plama! Ja protestuję!!!
- świetny materiał - ale pytanie jedna mam. Flisz karpacki i iły które w obrębie pogórzy występują to osady morskie - OK, ale z jakich gór pochodzą żwiry i piasek tworzące piaskowce ciężkowickie i magurskie? Bo chyba to nie są osady denne tylko nanosy rzeczne?
- Nie daje sie tego sluchac. Juz tak papla, trzepie tym jezorem, az mdli! Do sedna kolego! Daje minus za prezentacje.
- Baal to inaczej pan, jedno z najważniejszych bóstw ludów semickich
- Tak, siedzenie przy biureczku jest nudne...
- Teraz już wiem, jadę do Pińczowa kopać! :) Wspaniały wykład, dziękuje.
- 2:41 mojej prawej, a naszej lewej....
- Cześć Daniel! Michał Loba z tej strony. Bardzo fajny wykład i bardzo podoba mi się ta forma wykładu. :) Ponieważ mam to w tej chwili w miarę na świeżo, moje wątpliwości wzbudziły jednak ostatnie mapki - ściślej ta plejstoceńska. Po pierwsze, czas maksimum ostatniego zlodowacenia przypada w skali światowej na okres gdzieś pomiędzy 27 a 23 tys. lat temu, a nie 50 tys. lat temu. U nas, lądolód osiągnął maksymalny zasięg zdaje się nieco później, w dwóch fazach (faza Leszczyńska i faza Poznańska), ale tak pomiędzy 22 a 19 tys. lat temu. No i nie przykrył całego kraju! Przykrył Suwalszczyznę oraz Warmię i Mazury na wschodzie, a na zachodzie dotarł do południowych granic Wielkopolski. W związku z tym, zastanawiam się, na ile rzetelne są pozostałe mapki (chociaż z pewnością są one miarodajne na bardzo ogólnym poziomie). Pozdro! :)